Oficjalny i jawny izraelski terroryzm nie przeszkadza Zachodowi
Nidal Hamad
W Iranie powinni poważnie traktować groźby Netayjahu i Katza dotyczące zamachu na Wielkiego Ayatollaha l, Seyyeda Ali Khamenei.
Beniamín Netanyahu, międzynarodowy zbrodniarz wojenny, ani inni przestępcy i terroryści okupacyjnego państwa ,,Izrael “nie mówią bez powodu.
Ich mroczna historia pełna jest zamachów, rzezi i napaści na Arabów, muzułmanów, a zwłaszcza Palestyńczyków. Ich okupacyjny twór powstał na terroryzmie, zniszczeniu, prochu i ogniu, jak sami założyciele przyznali w swoich wspomnieniach.
Wczoraj Netanyahu powtórzył słowa swojego ministra obrony Katza, który potwierdził, że prace nad celem zamachu na irańskiego duchowego przywódcę , ,, Wielkiego Ayatollaha Seyyeda Ali Khamenei są w toku, zaznaczając, że zabicie przywódcy zakończy walkę, a nie doprowadzi do eskalacji.
Uważam, że słowa Netanyahu są poważne i nie padają bez przyczyny, a ochrona Wielkiego Ayatollaha Khamenei jest pilną sprawą. Irańczycy muszą działać z pełną siłą i powagą, aby zapewnić tę ochronę i uniemożliwić realizację syjonistycznych planów, które – nie daj Boże – jeśli się spełnią, będą wielkim sukcesem dla zbrodniczych syjonistów.
Okupacyjny twór “izraelski” na okupowanych terenach Palestyny zachowuje się jak zbrodnicza banda terrorystyczna, dla której zabijanie, wysadzanie, zamachy i masakry są oficjalną i strategiczną metodą oraz gwarancją przetrwania.
Oczywiście ten oficjalny izraelski terroryzm ma wsparcie zachodnich rządów i przywódców pod pretekstem powstrzymania Iranu przed produkcją i posiadaniem broni nuklearnej.
Jak gdyby ta broń była zastrzeżona tylko dla syjonistycznego tworu w regionie. Izrael posiada tysiące głowic nuklearnych i setki bomb atomowych, a także dominującą i wpływową pozycję wobec zachodnich, amerykańskich decydentów i instytucji, a także kontroluje bogate i biedne państwa arabskie w służbie swoich agresywnych projektów. Zachód od 1948 roku zajmuje się obroną Izraela nawet kosztem własnych interesów i przeciwko woli, oraz aspiracjom swoich społeczeństw.
Gdy chodzi o zbrodnie tego obcego bytu, przymyka na nie oczy lub usprawiedliwia je prawem do samoobrony, choć prawo międzynarodowe i ONZ jasno mówią, że okupant i agresor nie ma prawa się bronić.
Około dwadzieścia lat temu uczestniczyłem w seminarium w parlamencie norweskim poświęconym Iranowi. Większość mówców miała negatywne stanowisko wobec Iranu i podkreślała zagrożenie związane z posiadaniem przez Iran broni nuklearnej.
Wtedy premierem okupacyjnego bytu był międzynarodowy zbrodniarz wojenny Ariel Szaron.
Zapytałem norweskiego wiceministra spraw zagranicznych, który przemawiał na seminarium, dlaczego mówi się o Iranie, który nie posiada broni nuklearnej, a nie mówi się o Izraelu, który ma setki głowic nuklearnych i którego Norwegia pomagała w produkcji tych broni.
Odpowiedział, że nie boją się Izraela, bo jest państwem demokratycznym, a Iran nie jest demokratyczny. Odpowiedziałem mu bez dyplomacji, że są naiwni, bo Ariel Sharon jest rzeźnikiem z Sabry i Shatili, oraz dziesiątek innych masakr w okupowanej Palestynie, Libanie i Egipcie.
Jest krwawym potworem w fałszywym demokratycznym płaszczu, a Izrael wyprodukował broń nuklearną, by użyć jej w potrzebie, a może przeciw całemu światu.
Dziś, w tym konflikcie z Iranem, Izrael jest bardzo blisko podjęcia takiego kroku. Dlatego Irańczycy muszą przygotować się na wszystkie możliwe scenariusze, w tym na możliwość użycia broni nuklearnej przeciwko nim przez Izrael.
Hipokryzja Zachodu pod przywództwem Stanów Zjednoczonych nie powstrzyma tego, ponieważ kontroluje decydentów, rządy, wywiady i instytucje.
Wszyscy oni służą projektowi syjonistycznemu.
Nidal Hamad
17 czerwca 2025