Polski - Słowiańskiالأرشيف

Czas jest najlepszym lekarstwem na wszystkie problemy – Nidal Hamad

Obraz zastępuje słowa w czasach podejrzanej globalnej ciszy, która nie skończyła się od ustanowienia syjonistyczno-izraelskiego państwa w Palestynie. Dziesiątki tysięcy przestępstw i masakr bez odpowiedzialności. Nadal żyjemy w czasach okrucieństw i terroru od Auschwitz do Gazy.

Bezprawność decyzji ONZ o podziale Palestyny spowodowała tragedię. Izrael został założony zgodnie z rezolucją ONZ o podziale, przy pełnym wsparciu zachodnich mocarstw kolonialnych, siłą i przemocą.

Czy Organizacja Narodów Zjednoczonych miała prawo podjąć decyzję o podziale kraju bez zgody jego prawowitych mieszkańców?.

Zwłaszcza, że Palestyńczycy stanowili bezwzględną większość ludności Palestyny i posiadali ponad 90% jej ziem.

Nigdy Palestyńczycy nie żyli w tak złej i sytuacji, jaka ma miejsce od 1948 roku, kiedy to syjonistyczni najeźdźcy zajęli Palestynę, założyli swoje państwo Izrael i wypędzili nasz naród z pomocą ONZ i świata zachodniego.

Niektóre reakcyjne reżimy arabskie są sojusznikiem. Zachodu i Izraela.

Decyzja o podziale Palestyny jest niezgodna z prawem, ponieważ Organizacja Narodów Zjednoczonych naruszyła zasady prawa międzynarodowego.

Zasady prawa międzynarodowego uznają prawo palestyńskich Arabów do niepodległości i samostanowienia.

Palestyńczycy wielokrotnie deklarowali odrzucenie podziału i żądali ewakuacji wojsk brytyjskich, oraz i niepodległości Palestyny, a stanowisko to jest zgodne z Kartą Narodów Zjednoczonych, zwłaszcza z art. 1 ust. 2, który mówi o prawie narodów do samostanowienia.)**

Jak widać ONZ pracowało wtedy zresztą jak i dziś na rzecz Izraela i przeciwko Palestyńczykom, którzy nieustannie walczą, aby odzyskać wolność.

Z upływem lat stało się tak, że warunki międzynarodowe pomogły Izraelowi podpisać pokój z Egiptem. Prezydent Egiptu generał Anwar as-Sadat dokonał haniebnej zdrady narodu arabskiego. Arogancki i narcystyczny ignorant Sadat podpisał pierwsze porozumienie o kapitulacji Arabów z syjonistami w amerykańskim kurorcie Camp David w 1977 roku. Na mocy tego traktatu Sadat przekazał Egipt Amerykanom i syjonistom i wyprowadził go z arabsko-syjonistycznego konfliktu.

Kapitulacja Egiptu Sadata była wielkim szokiem dla wszystkich Egipcjan i Arabów, a w szczególności Palestyńczyków. Swoją upokarzającą kapitulacją Sadat osłabił Arabów i podzielił ich. Ale w tamtym czasie istniały jeszcze potężne arabskie państwa arabski, które były przeciwne kapitulacji.

Powstał, więc front oporu przeciwko Sadatowi, utworzony przez Libię, Algierię, Syrię, Irak, Jemen Południowy i Organizację Wyzwolenia Palestyny. Jednocześnie reakcyjne państwa arabskie, na czele z Arabią Saudyjską, nie mogły zadeklarować jawnego poparcia dla Sadata, a raczej zadeklarowały swój, werbalny i formalny, sprzeciw wobec jego defetystycznego posunięcia. Zrobiły to ze strachu przed gniewem ludów arabskich oraz w celu ochrony ich tronów i reżimów. Ale te reakcyjne reżimy, które są sojusznikami Stanów Zjednoczonych i Europy Zachodniej zawsze utrzymywały tajne stosunki z Sadatem, a następnie z jego następcą na stanowisku prezydentem Hosni Mubarakiem. Czekały na okazję, by rzucić się na przeciwników Sadata, osłabić i zniszczyć OWP, oraz zdradzić sprawę palestyńską. Okazja nadeszła wraz z upadkiem Związku Radzieckiego, zagorzałego sojusznika Arabów. Pokonanie Iraku w 1991 roku i likwidacja lewicowego państwa Jemen Południowy, oraz zjednoczeniu obu Jemenów.

Potem pogorszyło walkę Palestyńczyków. W 1993 roku Organizacja Wyzwolenia Palestyny zaakceptowała amerykańsko-syjonistyczne warunki pokoju, w Madrycie, a następnie w Oslo i Waszyngtonie. To była druga Nakba narodu palestyńskiego, dokonana niestety przy udziale niektórych Palestyńczyków.

W 1979 roku na scenie politycznej pojawiła się nowa siła, reprezentowana przez Islamską Republikę Iranu, która kilka lat później wspierała Syrię i libański Hezbollah, oraz palestyński Hamas i Islamski Dżihad. Oś wrogów poczuła się zagrożona i zaczęła osłabiać ten nowy sojusz arabsko-muzułmański.

Zwłaszcza po tym, jak Izrael poniósł klęskę w Libanie w 2000 roku i musiał się wycofać z tego kraju, oraz jak libański Hezbollah zadał ciężka klęskę Izraelowi w 2006 roku. W tym samym czasie palestyński ruch oporu nasilił ataki przeciwko izraelskiej okupacji w Gazie i na Zachodnim Brzegu Jordanu.

W 2011 roku na pierwszy plan wysunęły się wydarzenia znane, jako Arabska Wiosna, które pokazały, że wrogowie wykorzystali arabskie ruchy demokratyczne, aby uderzyć i osłabić arabskie państwa w celu umocnienia hegemonii Izraela, i przygotować się do narzucenia warunków zbiorowej kapitulacji Arabów. Potem przyszedł amerykański układ stulecia, który w rzeczywistości jest planem izraelskim. Oznacza to brak praw dla Palestyńczyków, do utworzenia własnego państwa i brak praw do powrotu dla palestyńskich uchodźców.  Jerozolima według plan Trumpa ma być odtąd stolicą Izraela. Do Izraela mają być też przyłączone żyzne i bogate w wodę ziemie rolne na Zachodnim Brzegu Jordanu.

Po kapitulacji Sadata i Organizacji Wyzwolenia Palestyny, Królestwo Jordanii podpisało z syjonistami umowę o kapitulacji „Wadi Araba”, w 1994 roku, kilka krajów arabskich nawiązało stosunki handlowe z Izraelem. Były to Katar, Oman, Tunezja, Maroko i Mauretania. Niektóre z tych stosunków zostały zamrożone podczas drugiej intifady palestyńskiej w 2000 roku. Ale normalizacja z syjonistami nie ustała, a Autonomia Palestyńska odegrała rolę w zachęcaniu do normalizacji stosunków między Arabami (muzułmanami jak i chrześcijanami), syjonistami.

W dzisiejszych czasach widzimy żniwo umowy stulecia widoczne w upokarzających układach podpisanych przez Zjednoczone Emiraty Arabskie i Bahrajn. Wkrótce przez wojskowych władców Sudanu zostanie podpisany układ sudańsko-izraelski. Pozostali czekają na sygnał od premiera Izraela, Beniamina Netanjahu i prezydenta USA, Donalda Trumpa, aby ogłosić podobne porozumienia z syjonistycznym wrogiem.

Nie może być pokoju z syjonistami, ponieważ są wrogami ludzkości i pokoju. Ich projekt jest jasny od samego początku. Pracują nad tym z pomocą zdradzieckich reżimów arabskich i pomoc USA i Zachodu. My Palestyńczycy nie mamy nic poza niezłomnością i walka. Musimy stać na straży praw ludności Palestyny. Prawda jest bardzo jasna: albo my, albo oni, i nie ma trzeciej opcji. A kto myśli inaczej, ma urojenia i żyje w nierealnym swoim świecie.

Nie zgadzam się z opinią, że kwestia palestyńska zostanie rozwiązana i zakończy się bez osiągnięcia niepodległości Palestyny i zakończenia syjonistycznej okupacji.

Nie ma także miejsca na dalsze istnienie marionetkowej Autonomii Palestyńskiej, która wyrządziła sprawie wielkie szkody Palestyńczykom. Powiem więcej: Autonomia Palestyńska i obecni przywódcy Organizacji Wyzwolenia Palestyny wyrządziły największe szkody sprawie palestyńskiej od czasu wielkiej katastrofy w 1948 roku. Od czasu kapitulanckich porozumień z Oslo w 1993 roku, Palestyńczycy są zagubieni.

Stawiam na nowe pokolenie Palestyńczyków, które odwróci sytuację. Widmowa Autonomia Palestyńska jest syjonistyczną koniecznością, aby realizować izraelski projekt zajęcia całej Palestyny. Dobrze wiedzieli o tym premierzy Izraela, Ishack Rabin i Shimon Peres, gdy podpisywali układ w Oslo. Ale przyjdzie czas, gdy skończy się izraelska okupacja.

Czas jest najlepszym lekarstwem na wszystkie problemy.

Nidal Hamad

10-10-2020