Polski - Słowiańskiالأرشيف

Była prześladowana, więziona i wydalona

Studentka Inga Marie Nymo Riseth (23 l.)

Była prześladowana, więziona i wydalona

W czerwcu 2014 roku, studentka Inga Marie Nymo Riseth (23 l.) Powinna była przebywać na Zachodnim Brzegu Jordanu, w okupowanej Palestynie. Ale na lotnisku w Tel Awiwie została zatrzymana przez policją izraelską. Była brutalnie przesłuchiwana i więziona przez dwanaście godzin, zanim w końcu została odesłana do Oslo. (Inga Marie jest byłą pracowniczką Komitetu Palestyny w Norwegii, pracowała w ramach pomoce w obozie dla uchodźców palestyńskich Al.-Rashedieh w Libanie).

Artykuł o Indze został opublikowany w NRK Nordland w dniu 17 czerwca 2014 roku.

23-letnia Inga Marie Nymo Riseth z Narwiku spotkała się z bardzo niemiłą niespodzianką, kiedy w zeszłym tygodniu leciała do Izraela.

Riseth, na co dzień studiuje na Uniwersytecie w Oslo i pracuje, jako wolontariuszka w SAIH, Międzynarodowy Fundusz Pomocy dla Studentów i Naukowców, zaplanował dwumiesięczny pobyt studyjny na palestyńskim uniwersytecie.

Tam miała się nauczyć arabskiego i poznać kulturę palestyńską.

Ale kiedy wylądowała na lotnisku w Tel Awiwie, została aresztowana i pozbawiona telefonu komórkowego.  Pisała o tym gazeta Fremover.

23-latka mówi, że otrzymała od szkoły polecenie, aby oświadczyła, że jest turystką, a nie studentką palestyńskiego uniwersytetu, ponieważ mogłoby to stwarzać problemy z władzami izraelskimi.

Rada Naukowa Birzeit University opiera się na fakcie, że studentom już wcześniej odmawiano wjazdu do Izraela.

Straż Graniczną na lotnisku stała się podejrzliwa, kiedy zobaczyła paszport młodej dziewczyny.

Riseth powiedziała: ,,Kiedy dotarłem do kontroli paszportowej, zostałem wezwana na przesłuchanie przez izraelską Służbę Bezpieczeństwa Shin Bet.

Zostałem przeszukana i przesłuchiwana przez trzy osoby. Zachowywali się dość agresywnie i zadawali wiele nieprzyjemnych pytań.

Powodem tego był fakt, że wcześniej pracowałam w obozie dla palestyńskich uchodźców w Libanie.

Chcieli wiedzieć, dlaczego podróżuję sama i co robiłam w Libanie.

Zabrali mi telefon komórkowy i przejrzeli wszystkie moje zdjęcia i kontakty.

Zapytali też, czy znam jakichś palestyńskich “terrorystów”.

W sumie dziewczyna z Narwiku była więziona i przesłuchiwana przez dwanaście godzin.

 23-latce odmówiono także możliwości zatelefonowania do domu do Norwegii, kontaktu z ambasadą Norwegii w Tel Awiwie

Riseth powiedziała: skończyło się na tym, że zostałem zamknięta w pokoju z monitoringiem.

Po kilku godzinach izraelska Straż Graniczną nakazała mi powrót do Norwegii.

Gdy wsiadłam do samolotu to izraelski urzędnicy oddali mój paszport kapitanowi i powiedzieli mu, żeby mi go nie oddawał, dopóki nie wylądujemy”.

Na pytanie norweskiego dziennikarza, czy się przestraszyła, Riseth odpowiedziała: ,, W takiej sytuacji jesteś zmuszony myśleć racjonalnie. To, co się stało dotarło do mnie dopiero po powrocie do domu”.

Jak myślisz, dlaczego to się stało? – zapytał dziennikarz

,,Myślę, że robią to, aby ludzie stracili chęć podróżowania na terytoria palestyńskie. Wiem, że jest kilka organizacji działających na Zachodnim Brzegu Jordanu, które po przyjeździe do Izraela są zatrzymywanie na lotnisku.

Wiem ze plan studiów na Zachodnim Brzegu Jordanu jest obecnie wstrzymany.

Teraz cieszę się, że znów jestem w domu”.

To doświadczenie doprowadziło ją do jeszcze większego zaangażowania w sprawie palestyński.

Izrael nieustannie usprawiedliwia łamanie praw człowieka i prawa międzynarodowego tym, że znajduje się w zagrożonej sytuacji.

Wątpię, czy możemy to zaakceptować”- powiedziała Riseth.

Palkom- Komitet solidarności z Palestyną w Norwegii: reagował 13 czerwca 2014 roku.

Przywódczyni komitetu Kathrine Jensen napisała: Uważamy, że jest to przemyślana strategia Izraela, aby nękać i karać ludzi, którzy chcą podróżować do Palestyny, aby pomagać ludziom.

Ma ich to zniechęcić do odwiedzenia terytoriów palestyńskich”

To nie pierwszy i nie ostatni raz, kiedy Izrael wypędza obywateli krajów europejskich, ponieważ postrzega ich, jako zwolenników Palestyńczyków.

Syjonistyczne władze deportowały wcześniej młodą Norweżkę, Gary Larsena, która była szefem Organizacji Młodzieżowej Norweskiej Partii Pracy.

Trzykrotnie uniemożliwiano jej wjazd do okupowanej Palestyny.

Gray Larsen mogła wjechać do okupowanej Palestyny dopiero wtedy, gdy została Dyrektorem Generalnym Norweskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych”.

Istnieją setki, a może tysiące Europejczyków, Amerykanów i innych narodowości, a także dziesiątek Norwegów, którzy zostali zawróceni przez Izrael i nie mogli odwiedzić okupowanej Palestyny z tych samych powodów. Wśród nich jest słynny norweski lekarz Mads Gilbert”.

Nidal Hamad

17-06-2014

بيان صادر عن الاتحادات والمؤسسات الفلسطينية الأوروبية